wtorek, 25 października 2011

System kastowy: jest czy nie ma?

Przypomniało mi się. Jest ciepły wieczór. Siedzimy w miłej, wegetariańskiej restauracji, gdzieś w centrum Kalkuty i rozmawiamy  w lekkim tonie o kastowości w Indiach. Ja, znajomy muzułmanin, znajomy hindus. Międzykulturowa pogawędka o rygorystycznych, choć niewidocznych podziałach, oplatających Indie gęstą siecią.

Kolega muzułmanin mówi, że kasty nie mają znaczenia. Że to wszystko przeszłość, zapomniana, zdezaktualizowana, zresztą jemu - wyznawcy Islamu - to nigdy nie robiło różnicy, nigdy niczego nie definiowało. Kolega hindus, bardzo zresztą liberalny, twierdzi podobnie: kasty są passe, jak spodnie z zeszłego sezonu, dawno nieużywane, budzące złe skojarzenia, nowoczesnym Hindusom bardzo w nich nie do twarzy.

Słucham uważnie i rozmyślam: czy obaj mówią prawdę? Czy dla nich kastowość jest jak sanskryt - martwy język, którym nie sposób trafnie opisać aktualnej rzeczywistości? Czy już go nie używają, czy też nigdy się nim nie posługiwali? A może tylko deklarują to, do czego czują się zobowiazani - swoim wykształceniem, liberalnym światopoglądem?

Bo przecież kastowość jest. Namacalna, niewidoczna, ale obecna. Wciąż przy tak niewielu ogłoszeniach matrymonialnych znajdują się adnotacje "caste no bar" (kasta bez znaczenia). Bo przecież wciąż tyle honorowych zabójstw, krwawych wyroków za wyłamanie się z granic kasty. I wreszcie tyle nieudokumentowanych, codziennych gestów, posiłków i praktyk, odnawianych w tych zamkniętych społecznościach. Jakby na nowo wypisujących w powietrzu stary porządek, powtarzanych dla lepszego zapamiętania, utrwalenia.

Mówimy o kulturowych znaczeniach zaklętych "między słowami”i nieprzetłumaczalnych, ale kastowość to jeszcze inna sfera - w ogóle niewypowiedziana, a wszechobecna. Prawdopodobnie dlatego nieusuwalna.

2 komentarze:

  1. Po kilku miesiącach życia w Indiach - jest.
    I ma się bardzo dobrze.

    Dlaczego? Przede wszystkim, ze względu na wielowiekową tradycję, jest nierozerwalnie połączony z sytuacją ekonomiczną Hindusów.
    A ta z kolei wpływ ma na wszystko, począwszy od miejsca życia, po wykształcenie i wykonywany zawód, tradycje i zwyczaje - wymieniać by można długo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Społeczność, w której żyją jest raczej bardziej przywiązana do salwar kamiz czy dhoti, niż do dżinsów od Levisa i chyba jeszcze długo się to nie zmieni.

    OdpowiedzUsuń